Stanowisko Kościoła Katolickiego wobec obchodów Halloween
Kochani rodzice!
Zbliża się uroczystość Wszystkich Świętych, której obchody przypominają chrześcijańskie powołanie do świętości. Ze smutkiem obserwujemy narastającą w Polsce falę inicjatyw podejmowanych w tych dniach w ramach tzw. obchodów Halloween.
Dlatego warto przypomnieć, że:
Obchody Halloween są w naszym pokoleniu zwykłą chociaż subtelna promocją pogaństwa, że wszystkim co niesie ze sobą tzw. kultura śmierci. Sięgają bowiem pogańskiego kultu celtyckiego boga śmierci. Jest to także cicha, ale realna promocja satanizmu. Autor Biblii szatana i twórca współczesnego satanizmu Antoni Lawey stwierdził iż noc z 31 pażdziernika na 1 listopada jest największym świętem satanizmu, lucyferycznym. Kroniki policyjne potwierdzają wzmożoną liczbę aktów przemocy o charakterze okultystycznym w tym właśnie czasie. Kościół przestrzega dlatego swoich wiernych przed angażowaniem się w tego typu inicjatywy, w jakiekolwiek formy okultyzmu i magii.
Wiele osób uśmiecha się pod nosem, kiedy poznaje stanowisko Kościoła na temat Halloween. Najczęściej ludzie używają argumentu: co złego jest w tym, że dzieci przebierają się za czarownice i diabliki? Albo: przecież to tylko zabawa, nie ma w niej nic złego. Problem polega na tym, że cała symbolika i atmosfera Halloween otwiera człowieka na rzeczywistość, o której gdyby człowiek wiedział, uciekałby, gdzie pieprz rośnie.
Taka oto dynia z zapaloną w niej świecą symbolizuje dusze błąkające się w postaci ogników. Tańce czarownic z diabłami i skrzatami przy ognisku (za te postaci przebierają się dzieci) mają za zadanie skontaktować człowieka z duchami. Wróżby mają na celu zajrzeć w zaświaty, by dowiedzieć się czegoś o nadchodzącej przyszłości.
Jak wiemy, wróżby to grzech śmiertelny przeciw Panu Bogu, który jest jedynym Panem Czasów. Nie wolno próbować wcielać się w Jego rolę i próbować odkrywać przyszłość, którą zaplanował. Otwieranie się zaś na duchy to zabawa z diabłem w chowanego, ale na takich zasadach, że jedynie człowiek szuka, a diabeł pozwala się znaleźć. Duchy istnieją. Z tym tylko, że dusze zbawione trwają w adoracji Boga, a nie zajmują się ziemskimi zabawami ludzi. Toteż kiedy wywołujemy duchy, możemy mieć pewność, że spotkamy albo duszę potępioną, albo demony. Bo choćby człowiek tę zabawę traktował zupełnie niepoważnie, to diabły odpowiadają na każde zaproszenie człowieka. Zresztą sama atmosfera Halloween bliższa jest naszym wyobrażeniom piekła niż nieba. Bo czy wyobrażamy sobie niebo jako miejsce, po którym hasają diabełki, potwory, kościotrupy i czarownice? A jeżeli nie, to po co bawić się w piekło? Czy zabawa w potępienie i przebieranie się za przyjaciół szatana jest miła Chrystusowi?
Wszyscy egzorcyści zwracają uwagę, że problemy opętań i schorzeń psychicznych na tle demonicznym zaczynają się niemal zawsze od niewinnych praktyk. Należą do nich: słuchanie obrazoburczej muzyki, wróżenie, kontaktowanie się z duchami, noszenie talizmanów czy też zabawa w piekło, diabły itp.