11 lipca 2023r. - 80. ROCZNICA KRWAWEJ NIEDZIELI NA WOŁYNIU
ddd554a000saaq

  

SZKOŁA PODSTAWOWA WE WSI BUDY - OSSOWSKIE NA WOŁYNIU

 

Ojcze Nasz
Modlitwa Partyzancka

Ojcze Nasz, któryś jest w niebie, spójrz na umęczoną Polską ziemię.
Święć się imię Twoje w codziennym naszym dniu rozpaczy,

w codziennym naszym dniu bezsiły milczeniu.
Przyjdź królestwo Twoje, wołamy co rano i powtarzamy uporczywie

poprzez Polskę w słońcu ziści Słowo Boże o pokoju i miłości.
Bądź wola Twoja, ale nie może być wola Twoja by mord i krwawe rozpościnie rządził światem.
Daj by za wolą Twoją opustoszały głębokie więzienia,

by leśne doły przestały się napełniać trupami, by szatan nieuleśniony w człowieku nie świtał nad głowami naszymi batem zgrozy.
Bądź wola Twoja na niebie, niech niebo stanie się znów błękitem napełnionym słońcem.
Niebo niesie światło i ciepło a nie śmierć, bomby i trwogę.
Daj by samolot był gońcem szczęścia, a nie posłańcem śmierci.
Bądź wola twoja na ziemi, niech ziemia obejmie Twój wzrok a zliczy mogiły, drogi, którymi idzie, wędruje ku Tobie, dąży syn nasz, brat, ojciec żołnierz Polski.
Spraw by morza oddały zatopionych, piaski zasypanych, śniegi Sybiru zamarzniętych szerdzie rozłogi ziemi zakopanych, niech choć ciałom wraca w Polsce ziemi.
Chlebem naszym powszednim jest mozół ponad wszelką wytrzymałość twardy.
Chlebem naszym powszednim jest tułaczka na wygnaniu, śmierć w lochach więziennych, śmierć od kul, śmierć z głodu, śmierć od męczeństwa w obozach, śmierć w trudzie i zgiełku bitwy.
Chlebem naszym powszednim jest męka milczenia wtedy kiedy krzyk dławi gardło.
Chlebem naszym jest prymus zaciskania pięści i zwierania z bólu zaciskanych szczęk, gdy chwila woła o krwawy odwet.
Do chleba naszego powszedniego dodaj nam mocy, wytrwania, żelaznej woli, cierpliwości, byśmy nie wybuchli przed czasem, byśmy w milczeniu wytrwali, byśmy w ciszy zahartowali się na stal.
I odpuść nam nasze winy jeśli nie będziemy mieli dość siły, starcia się proch bestii - odpuść nam, jeśli zadrży nam ręka – wzmocnij ją.
Nie nasi to Panie winowajcy przeciwko Tobie wystąpili, nie dopuść byśmy się skalali słabością wobec nich, byśmy zgrzeszyli niemocą tak jak oni grzeszą rozpasaniem się w zbrodni.
I nie wódź nas na pokuszenie.
Niech zginą wśród nas zdrajcy i szpiegi, niech pieniądz nie zaciemnia serca bogatym, niech syty pamięta o głodnym, niech Polak Polaka rozezna na każdym krańcu i o każdej porze, niech wróg będzie nam obcy nawet wtedy, kiedy przybiera na się uśmiechu przygodnej dobroci.
Niech usta nasze milczą nawet wtedy choćby siepacz torturami gnata nam kości i nie wódź nas na pokuszenie, nie pozwól byśmy jutro zapomnieli co cierpieliśmy dzisiaj.
Ale nas zbaw od złego, od wroga na Polskiej ziemi, od dróg tułaczych wysiedleńców, od dalekich śniegów Sybiru, od śmierci na morzu, lądzie i powietrzu, od zdrady własnych braci.
Zbaw nas Panie.
Niech się tak stanie byśmy na Polskiej ziemi znów się stali gospodarzami, byśmy się oparli o góry, o morze, byśmy w Twoim słońcu mogli chlebem karmić głodne rzesze i sprawiedliwy ład wprowadzać w sprawiedliwej Polce.
Niech tak stanie się byśmy byli wolni o Panie.
Amen.

Design by FxDesign Darmowy szablon Joomla